Kalorii w burgerze z dodatkiem sera żółtego i bekonu jest w sumie ok. 850. Bułka pszenna to źródło ok. 160 kcal, 2 plasterki żółtego sera to ok. 160 kcal, w hamburgerze wołowym jest ok. 390 kcal. Decydując się na chrupiący bekon wkładany do hamburgera dostarczamy organizmowi kolejnych 100 kcal, a dwie łyżeczki sosu barbecue to
Po Burgera Drwala ustawiają się kolejki. 23 listopada "zimowa" kanapka znów pojawiła się w menu restauracji McDonald's w całej Polsce. Niestety, zdrożała!
Mogę Ci w tym pomóc, a także podarować voucher na burgera w Ibis Kitchen - najlepszego burgera jakiego jadłam Zobacz jak robiliśmy burgery i wygraj voucher na dwa burgery w Ibis Kitchen! Przejdź do treści
W środku znajdziesz m.in. najostrzejszą papryczkę na świecie Carolina Reaper w odmianie Black Bhutlah oraz dokładnie 3 krople piekielnego ekstraktu! Totalny odlot! Coś przeogromnie hardkorowego. Efekty po zjedzeniu Kiler Burgera możemy porównać do uderzenia ciężkim młotem w tył głowy. W kilka sekund zwala z nóg.
Co zamawiać w restauracji na diecie? 6 SPRYTNYCH METOD, jak się nie przejadać będąc w mieście lub restauracji, • Omijaj romantyczne restauracje Żaden restaurator tego nie przyzna, że przyćmione światła i nastrojowa muzyka w jego lokalu to sposób na tworzenie atmosfery, która sprzyja wolniejszemu, a przez to i dłuższemu
Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. 1. Kontrola jakości. Wybierając mięso, nie należy oszczędzać. Mielona wołowina z dobrego źródła, do tego z zwartością tłuszczu w okolicach 20%, to idealny Porządna bułka. Pszenna buła może wygląda fajnie, ale jest najmniej zdrowa z całego burgera. Warto zamienić ją na pełnoziarnistą, co polepszy zarówno smak, jak i wartości odżywcze*3. Uważaj na ser. *Zła prasa to nie przypadek, ale plasterek jeszcze nikomu nie zaszkodził. Tu jednak również jakość jest najważniejsza. 30g ementalera jest bogate w proteiny i dostarcza ponad 1/3 dziennego zapotrzebowania Grilluj, nie smaż. Nie ma sensu wymieniać wszystkich zalet tego rozwiązania. Grillowanie mięsa to po prostu klucz do Nie bój się różnych mięs. Co prawda, wołowina to podstawa, ale od czasu do czasu warto skusić się na nieco inny smak. Indyk, dający mnóstwo białka i zawierający znikome ilości tłuszczów, będzie świetnym Polej sosem. Gotowe sosy, nawet ketchup, często mają w sobie więcej składników niż potrzeba. Jeśli chcesz burgera z sosem - a wiemy że chcesz - to najlepiej zrób go samemu. Przepisów w sieci jest mnóstwo, a walory smakowe i zdrowotne włsnoręcznie zrobionych są nieporównywalnie większe.
Jak burger z dowozem to tylko z The Burgers Krótka historia kanapki oraz burgerowni specjalizującej się w dostawie jedzenia Nikt nie przypuszczał, że rynek oferujący jedzenie na dowóz tak szybko rozwinie skrzydła. Polacy pokochali zamawiać jedzenie z dostawą do domu za to, że w domowym zaciszu w kapciach przed telewizorem mogą rozkoszować się smakiem swoich ulubionych dań z okolicznych restauracji. Wychodząc naprzeciw potrzebom konsumentów szturmem do Polski weszły portale do zamawiania jedzenia online oferujące to na co masz ochotę: pizza z dowozem prosto pod Twoje drzwi a może burger z dostawą do pracy? Popularyzacja rynku delivery spowodowała, że jest on wręcz przepełniony restauracjami oferującymi jedzenie na dowóz przez co wybór restauracji, z której chcemy zamówić jedzenie i tym samym wybór samego dania stał się wyzwaniem. Chcąc ułatwić klientom wybór burgerowni, kiedy najdzie niepowstrzymana ochota na burgera powstała marka The Burgers oferująca pewne, pyszne oraz tradycyjne burgery wykonane z najwyższej jakości wołowiny podawanej w grillowanej maślanej bułce. Marka The Burgers sprowadza na ziemię kucharzy fantazjujących o burgerach z jarmużem podawanych w żytnich bułkach z majonezem light. Chcąc kultywować tradycję burgerów nieuniknione jest poznanie historii tego jakże prostego lecz smacznego dania, którym w Stanach Zjednoczonych w latach 70-tych zajadali się robotnicy. Od mielonego kotleta w chlebie po najbardziej rozchwytywaną kanapkę na świecie Jeśli bez zastanowienia mielibyście powiedzieć skąd wywodzi się klasyczny hamburger z pewnością odpowiecie… z Ameryki. Pewnie zaskoczy was wiadomość, że ulubiona kanapka z grillowaną wołowiną ma swoje korzenie w Niemczech a dokładniej z Hamburga skąd, teraz to oczywiste wywodzi się również nazwa najpopularniejszego fast fooda XXI wieku. Najpierw była bułka czy kotlet? Ze względu na ogromną popularność i dostępność hamburgerów nikt tak naprawdę nie zastanawiał się nad tym jak burgery znalazły się w Polsce. Jednak zanim ta pyszna kanapka trafiła do naszych domów odbyła długą drogę. Kulinarna podróż rozpoczęła się w Niemczech w postaci hamburskiego kotleta podawanego w dwóch kawałkach chleba wraz z imigrantami burger dopłynął do Stanów Zjednoczonych gdzie stał się inspiracją dla wielu Amerykanów chcących rozwinąć biznes gastronomiczny. W Stanach Zjednoczonych opatentowano burgera podawanego w tostach oraz w bułce co było strzałem w dziesiątkę. Ze względu na rosnącą popularność oraz liczbę wielbicieli pysznego kotleta w bułce naturalnym była standaryzacja produkcji burgerów uwzględniająca cały proces przygotowania jak i stan sanitarny otoczenia. Chociaż jedzenie na dowóz a tym bardziej burger z dowozem w latach siedemdziesiątych był totalną abstrakcją. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów powstała największa sieć burgerowni, która uruchomiła model pozwalający na odbiór jedzenia nie wysiadając z pojazdu. Wraz z rozwojem i popularyzacją burgerów, menu rozszerzano o hot dogi, dania z grilla oraz smażone przekąski mięsne jednak żadne z tych dań nie przebiło geniuszu kanapki z bułce z kotletem mielonym. Burger z dostawą Warszawa, Poznań, Łódź… Wraz ekspansją największej sieci burgerów w Stanach w latach 90-tych w Warszawie otworzył się pierwszy lokal z burgerami. Polacy pokochali przywiezioną z zachodu kanapkę z wołowiną dlatego od razu podłapali koncept i z czasem małe lokalne burgerownie zaczęły przyćmiewać popularne w tamtych czasach bary mleczne. Od czasu pojawieni się pierwszego burgera w Polsce minęło prawie 30 lat. Przez ten czas wielkie sieci burgerów zaczęły zajmować kluczowe miejsca w większych miastach a małe lokalne burgerownie zaczęły wypełniać puste przestrzenie zasiedlając osiedla i dzielnice zalewając nas szeroką ofertą wymyślnych burgerów, z której koniec końców trudno jest coś wybrać. Jeśli marzy Ci się zjedzenie prawdziwego burgera z grillowaną wołowiną, burgerowym sosem szefa kuchni na bazie majonezu i musztardy oraz świeżymi dodatkami sałatą, pomidorem ogórkiem konserwowym oraz serem cheddar koniecznie zamów z The Burgers, gwarantujemy - najlepszy burger z darmowym dowozem. W menu The Burgers znajduje się szeroka oferta burgerów z dowozem oraz pysznych przekąsek. Wybierając The Burgers wiesz, że otrzymasz pysznego burgera z wysokiej jakości składnikami z dostawą do domu, prosto pod Twoje drzwi. W każdy kwartał dostępna jest oferta sezonowa składająca się z zupy, zazwyczaj przygotowanej z sezonowych warzyw oraz burgera w nowej odsłonie. Wśród burgerów należy wyróżnić: classic burger, cheese burger, jack bacon burger czy boczniak burger wszystkie z kultowym, burgerowym sosem szefa kuchni. Posiadamy również ofertę burgerów wegetariańskich, wśród których znajduje się burger z falafelem. The Burgers posiada również szeroką ofertę przekąsek: chipsy z bekonu, falafel, stripsy z kurczaka czy skrzydełka BBQ z różnymi sosami harrisą czy uwielbianym przez Polaków sosem czosnkowym. Nie zastanawiaj się tylko wejdź na stronę wpisz adres zamówienia, wybierz restauracje The Burgers i zamów pyszne burgery z dostawą do domu lub pracy.
25 kwietnia 2012 Moim celem jest dziś Burger Bar, zupełnie nowe miejsce na Mokotowie, o którym huczy od kilku dni cała Warszawa. Burger Bar umiejscowił się na Olkuskiej, obok kebabu i skupu złomu, gdzie towarzystwo jest dość specyficzne. Głodna i niezrażona okolicą wchodzę do Burger Baru. Nad wejściem wisi ciekawy neon, który pali się wieczorami dodając kolorytu dość szarej okolicy. Wewnątrz mamy surowy wystrój, proste stoły i krzesła. Na pewno nie można powiedzieć, że jest tu przytulnie, ale wystrój pasuje do charakteru miejsca. Co prawda nie byłam w typowej burgerowni w Stanach, ale tak właśnie ją sobie wyobrażam. Tylko, że w USA wszystko jest w rozmiarze XL, a na Mokotowie mamy doczynienia z wersja XS. Przynajmniej jeśli chodzi o wielkość lokalu. Pomieszczenie jest maleńkie, zmieściło się tu zaledwie sześć niewielkich stolików. Można także usiąść przy barze przy oknie na wysokich stołkach. Niektórzy goście, którym brakuje słońca i świeżego powietrza wynoszą krzesła na zewnątrz. Przy jednym z małych stoliczków siedzi dziś Maciej Nowak, który wszedł tu kilka minut przede mną. Kolejny raz odwiedzamy knajpy symultanicznie… Recenzent Gazety zajada 3 hamburgery, a z podsłuchanej rozmowy z właścicielami wnioskuję, że recenzja będzie chyba pozytywna. Przekonamy się pewnie już w piątek… Przez burger bar przewijają się tłumy ludzi. Ludzi dość kontrastujących z przesiadującymi wokół składu złomu lokalesami. Podjeżdżają dobre samochody, wysiadają mężczyźni i kobiety ubrani w markowe ciuchy często z identyfikatorami wielkich korporacji dyndającymi na szyjach. W menu lokalu królują oczywiście burgery. Możemy wybrać spośród 4 różnych rodzajów kanapek z polską wołowiną – jest hamburger (18 zł), cheeseburger, bbq burger, greenchilliburger (24 zł), a dla pasjonatów i wielbicieli wersji luksusowej jest także burger z japońskiej wołowiny wagyu (35 zł). Polskie hamburgery robione są ze 100%, świeżo zmielonej wołowiny Angus. Zamiast w papierowych bułkach masowej produkcji, mięso podawane jest w bułkach własnego wypieku. Właściciele na razie nie zatrudniają obsługi tylko sami dbają o klientów, przygotowując jedzenie na miejscu. Jeden z gości przed zamówieniem wypytuje o ser będący składnikiem cheeseburgerów. „A jaki to ser? Czy na pewno nie jest taki z supermarketu, gotowy w plasterkach, z plastiku?” Właściciel zapewnia, że nie tylko wołowinę i bułki, ale także ser mają najwyższej jakości. „To Irlandzki cheddar, pomarańczowy” odpowiada. W tym czasie jego wspólnik wyłania się z pomieszczenia w głębi, wyjmując na dowód z lodówki wielki kawał prawdziwego irlandzkiego sera. W każdym hamburgerze jest – oprócz mięsa – sos, pomidor, ogórek, sałata. Dla tych, którzy lubią na ostro jest sos chipotle, który właściciele robią sami z wędzonych papryczek jalapeno. Staję w kolejce. Po dokładnym wypytaniu o skład każdej kanapki, wybieram wersję BBQ burger czyli z sosem barbeque i boczkiem. Moje zamówienie ma numer 16 i mają mnie zawołać jak będzie gotowe. Czekanie na burgera trochę trwa, bo przede mną złożono już sporo zamówień a co chwilę wchodzą kolejni klienci. Wreszcie jest… wyczekany estetycznie zapakowany w biały papier umieszczony w metalowym koszyczku, z dodatkiem nachosów. Estetycznie się prezentuje. A jak smakuje? Jeśli do tej pory hamburgery jedliście tylko w fast foodach to spotka Was tu miła niespodzianka. Bo hamburger nie musi smakować jak papier, można go zrobić pysznie, naturalnie, zdrowo, w wersji slow. Ten z Burger Barze jest idealnie przypieczony i przyprawiony. Sos i warzywa świetnie uzupełniają smak mięsa. Jest ich dokładnie tyle, ile być powinno, tak że czuć smak mięsa, a sos nie wylewa się z bułki. Jadłam już niejeden hamburger slow foodowy. Niejeden był niezły, a kilka nawet bardzo dobrych. Ale ten na Olkuskiej jest wybitny, obłędny, boski. W menu oprócz burgerów jest także Pulled Pork (14 zł) czyli łopatka wieprzowa zamarynowana i upieczona, podawana w kanapce z warzywami i sosem. Zamawiam ją przy kolejnej wizycie w Burger Barze. Jest oryginalna, smakowita, cudownie zbalansowana. Wkrótce ma być także rosół Chipotle przygotowywany na miejscu z kurczakiem, kolendrą, awokado, dymką i limonką. Brzmi zachęcająco, trzeba będzie spróbować przy kolejnej wizycie. Burgery klasyfikujemy zwykle do fast foodu. Ten na Mokotowie, schowany w budkach przy skupie złomu, to slow food w pełnym tego słowa znaczeniu. Świetna wołowina, wypiekane bułki, doskonałe dodatki. Jest pyszny, naturalny i z duszą. Burger Bar to nie jest miejsce na jedną wizytę. Uzależnia już od pierwszego gryza. Już następnego dnia po pierwszej wizycie jestem tu znowu… i z pewnością nie jest to ostatni raz… Burger Bar, ul. Puławska 74/80, wejście od Olkuskiej, otwarte wtorek- niedziela od do . Więcej zdjęć z mojej wizyty w Burger Bar znajdziecie na fanpage’u na Facebooku. .. Czytaj o modzie na burgery w Warszawie w poście: Burgermania czyli burger w natarciu . Czytaj także o innych burgerowniach w Warszawie: Warburger Barn Burger – Burger Szał Lokal Bistro
Jedzenie poza domem dla wielu kończy się czymś niezdrowym, szybkim i kalorycznym (często są to puste kalorie). Domowe jedzenie jak wiadomo będzie mniej kaloryczne i mamy pewność z czego dokładnie jest zrobione. Ale nie popadajmy w panikę. Żyjemy w czasach kiedy po prostu czasem musimy skorzystać z jedzenia poza domem, czy to z braku czasu, czy po prostu towarzysko. My, jak wiecie, jesteśmy pasjonatkami domowych potraw, ale uwierzcie, że z restauracji czy food trucków również korzystamy kiedy jest taka potrzeba. 🙂 Mamy dla Was kilka sprawdzonych sposobów, dzięki którym możecie jeść zdrowiej poza domem. A jeżeli chcecie zdrowo zacząć się odżywiać na co dzień, zerknijcie tutaj. 🙂 Zdrowy start z Food Harmony – czyli jak zacząć przygodę ze zdrowym odżywianiem? 1. Zaplanuj co zjesz w restauracji zanim do niej wejdziesz! Czy znasz to uczucie kiedy wpadasz do restauracji głodny i kiedy otworzysz menu chcesz zjeść dosłownie wszystko? 🙂 Zazwyczaj wtedy rzucamy się na kaloryczne i niekoniecznie zdrowe dania – to taki impuls. To bardzo często prowadzi do złych wyborów. Ale kiedy wcześniej zaplanujesz co zjesz, czy sprawdzisz np. menu restauracji na stronie internetowej, będziesz mógł spokojnie zamówić danie zaraz po przyjściu do restauracji lub w menu przejdziesz od razu do dań, które Cię interesują. Z resztą obecnie wiele restauracji oferuje zdrowe dania, trzeba tylko się przyjrzeć. 😉 Nie będziesz przewijać stron z pizzami, frytkami, deserami – przejdziesz od razu do sedna. 🙂 Może brzmi to dziwnie, ale sprawdza się! Głodny człowiek nie myśli racjonalnie. Zgadzacie się z tym? 🙂 2. Zjedz coś małego zanim wyjdziesz do restauracji Dobrą wskazówką, wartą zapamiętania, jest zjedzenia małej przekąski zanim wyjdziemy do restauracji. Mogą to być orzechy, suszone owoce itp. Głodny człowiek, łatwiej podejmuje złe decyzje żywieniowe. 3. Zamień frytki na warzywa Restauracje nie zawsze oferują zdrowe fit dania, dlatego można zawsze poprosić o zamianę części składników jak na przykład frytki na kaszę, ryż czy po prostu dodatkową porcję warzyw. Obecnie w wielu restauracjach można dostać frytki np. z pietruszki, cieciorki, batatów – to także zawsze lepsza opcja. 4. Zapytaj kelnera jak przygotowana jest Twoja potrawa Warto to wiedzieć zanim zdecydujesz się na danie. Jeżeli danie jest podane z sosem, w tym również sałatka, można zawsze poprosić o podanie sosu osobno. Sosy często zawierają mnóstwo dodatków, które niekoniecznie są zdrowe. Najczęściej zawierają cukier. Sos do sałatek zawsze możesz zamienić na oliwę, przyprawy, kawałek cytryny do skropienia, czy ocet balsamiczny, które zawsze są w restauracjach. Kurczaka można zamówić na przykład na parze, czy z grilla, a nie smażonego. 5. Sałatka przed daniem głównym Jeżeli zamierzasz jeść coś ciężkostrawnego, zjedz przed daniem głównym sałatkę z surowych warzyw. Świeże warzywa zawierają enzymy trawienne, dzięki którym posiłek główny, który zjesz, będzie łatwiej strawiony 6. Jeśli już burger, zrób kilka podmianek 🙂 Tak, burger to coś co większość z nas uwielbia i na sam widok, od razu robi zamówienie. W takim razie zróbmy zdrową wersję burgera. Sama bułka to spora ilość pustych kalorii. Można ją zastąpić na przykład liśćmi sałaty i dodatkową porcją warzyw. Poproś o podanie sosów osobno – zazwyczaj jest ich za dużo w burgerze, a jak pisałyśmy powyżej, są napakowane substancjami, których nie chcemy. Możesz też pominąć sos lub dać go po prostu mniej. Tłusty ser nie wiadomej jakości można zastąpić plasterkami awokado – uwierzcie jest to świetny pomysł i smakuje wyśmienicie. 7. Co z piciem podczas posiłku? Tak, ale zamiast soków czy alkoholu zamów wodę z cytryną, miętą, czy domowe lemoniady. Zwłaszcza w lecie restauracje mają je w swojej ofercie i są przepyszne. Możesz zawsze poprosić wersje bez cukru. 8. Przeżuwaj pokarmy dokładnie Nie jedz szybko, przeżuwaj dokładnie każdy kęs. Będzie łatwiejszy do strawienia i przyswoisz więcej jego wartości odżywczych. Niezależnie od tego co zamówisz, jedzenie, które jest dobrze przeżute jest po prostu zdrowsze. Duże kawałki nie będą zalegać w Twoim żołądku i powodować problemów trawiennych. Obecne czasy zmuszają nas do szybkiego jedzenia, często po drodze, czy na stojąco, a to błąd. Posiłek należy zjeść w spokoju, kilka minut więcej nas nie uratuje, a nasz organizm nam za to podziękuje. 9. A co z deserem? No cóż, dla wielu, deser jest najatrakcyjniejszą częścią posiłku w restauracji. Jeżeli juz chcecie zamówić deser, postarajcie się wybrać np. naturalny sorbet, sałatki owocowe, koktajl owocowo-warzywny czy galaretki. Część z tych potraw będzie zawierać cukier, ale na pewno w mniejszych ilościach niż ciasto polane syropem, sosem czy bita śmietana. 10. Weź połowę na wynos I to jest złota zasada, aby się nie przejeść. Porcje w restauracjach mogą być bardzo duże, a my lubimy zjeść wszystko. 🙂 Dlatego najlepszym sposobem jest zapakowanie połowy dania na wynos. Przy okazji zaoszczędzimy czas na przygotowanie czy kupienie kolejnego posiłku. 🙂 Jeżeli podobał się Wam ten artykuł, udostępnij, może ktoś na tym skorzysta. Dajcie tez znać, czy któreś wskazówki są dla Was pomocne. Życzymy smacznego i dużo zdrowia! Harmonki
... Ekspert Szacuny 534 Napisanych postów 2636 Wiek 38 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 88687 Witam. Mam pytanie. Jestem na redukcji. Czy jedzenie raz - dwa razy w tygodniu burgera wołowego z restauracji (bułka pszenna,200g mięsa wołowego, bekon,cebula,pomidor,ser cheddar) może skutecznie utrudnić redukcje tkanki tłuszczowej czy jak wlicze go w dzienny bilans kaloryczny (wydaje mi się że będzie to jakieś 800kcal) nic się nie stanie? Jak by mógł ktoś się wypowiedzieć. Pozdrawiam Nie mam siły na to żeby nie ćwiczyć.. Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... anubis84 Moderator Ekspert Szacuny 16995 Napisanych postów 129648 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1448626 Jak dobry burger, wiesz co jesz, wlicozne w makro to ok, tlko jak tego burgera zjesz pewnie za dużo kalorii już nie pozostanie do zjedzenia w ciągu dnia. 1 Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami. ... Ekspert Szacuny 534 Napisanych postów 2636 Wiek 38 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 88687 Dzisiaj mam zamiar zjeść jeszcze jeden posiłek, będzie to piąty i ostatni, wliczając tego burgera. Ten posiłek na wieczór to banan, odżywka białkowa 30g, wiórki kokosowe 10g. Łącznie z tym burgerem dzisiaj bilans całego dnia to będzie 2700kcal b:185 w:275 t:75. To chyba nie tak tragicznie co? Zmieniony przez - tey w dniu 2019-06-12 18:51:56 Nie mam siły na to żeby nie ćwiczyć.. ... Ekspert Szacuny 11034 Napisanych postów 50700 Wiek 29 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 57816 Moim zdaniem lepszą opcją było by zjedzenie tego burgera raz w tygodniu w postaci cheat meala, nie musisz go w tym dniu uwzględniać w bilansie kalorycznym jesz normalne to co masz w diecie i dodatkowo wlatuje burger :) Tylko dieta w pozostałe dni musi być dokładnie pilnowana, wtedy nie powinno być żadnego problemu z osiągnięciem celu :) Zmieniony przez - Hervian w dniu 2019-06-12 18:55:58 ... Ekspert Szacuny 11034 Napisanych postów 50700 Wiek 29 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 57816 A długo już jesteś na redukcji ? ... Ekspert Szacuny 534 Napisanych postów 2636 Wiek 38 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 88687 Z przerwami krótkim ale już naprawdę długo. Zszedłem z 126kg do 103kg i teraz każdy kilogram schodzi bardzo ciężko.. Nie mam siły na to żeby nie ćwiczyć.. ... Ekspert Szacuny 11034 Napisanych postów 50700 Wiek 29 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 57816 O kurde, szacunek za wytrwałość :o Skoro waga schodzi bardzo wolno, to może warto na jakiś czas wejść w okolice zera kalorycznego i dać organizmowi się nieco odbudować ? Zrzuciłeś już bardzo dużo i myślę że taka przerwa dobrze ci zrobi :) I potem jak organizm się podkręci waga znowu powinna zacząć spadać ... Ekspert Szacuny 11034 Napisanych postów 50700 Wiek 29 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 57816 Ale niech jeszcze wypowiedzą się eksperci ;) ... Ekspert Szacuny 534 Napisanych postów 2636 Wiek 38 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 88687 Tak,masz rację. Od czasu do czasu wchodzę na zero kaloryczne ale miałem parę razy w tym okresie chorobę jakaś lub kontuzje i nie ćwiczyłem/nie trzymałem diety i waga znowu podskakiwała o 5kg lub więcej i jak wracałem do treningów znowu musiałem nadrabiać. W każdym bądź razie dzięki za rady panowie. Nie mam siły na to żeby nie ćwiczyć.. ... Ekspert Szacuny 11034 Napisanych postów 50700 Wiek 29 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 57816 Dużo ci jeszcze zostało do zrzucenia ? ... Ekspert Szacuny 534 Napisanych postów 2636 Wiek 38 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 88687 No bf mam między 18-20% chce zejść do 14%. Myślę że jeszcze 6-7kg i później będę robił masę na czystej misce. Taki jest przynajmniej plan... Zmieniony przez - tey w dniu 2019-06-12 19:44:03 Nie mam siły na to żeby nie ćwiczyć..
jak jeść burgera w restauracji